"Trudna rozmowa i ciąża"
Przytulaliśmy się z Ally tak z 5 minut. Gdy w końcu się od siebie oderwaliśmy to brunetka powiedziała, że musi już wracać bo z siostrą umówiły się, że wieczorem porozmawiają z rodzicami. Pożegnałem się z dziewczyną i poszedłem poszukać swojego domu. Po dłuższej chwili odnalazłem go. Zmęczony wszedłem do niego. Jak wybrałem już swój pokój to rozpakowałem walizki. Było już późno więc postanowiłem się wykąpać i zjeść kolację. Zjadłem i zmęczony poszedłem spać.
~Oczami Ally~
Gdy wyszłam do domu to zauważyłam rozzłoszczoną siostrę.
-Ally gdzie byłaś tak długo?? Zapomniałaś że miałyśmy porozmawiać z rodzicami?
-Przepraszam, ale przyleciał dziś przyjaciel Deza i szłyśmy z Trish po niego na lotnisko, a potem jeszcze udaliśmy się do Mini's.
-Dobra, dobra nie tłumacz się tak. Choć lepiej do rodziców.- poszłyśmy do rodziców, którzy byli w salonie.
-Mamo, tato...-zaczęłam.
-Tak???
-Musimy porozmawiać.
-My też tak sądzimy.
-No więc tato dlaczego to zrobiłeś?? Naprawdę Ci się znudziłyśmy?
-Córeczki moje kochane. To nie tak. Po prostu z mamą już nam się nie układa.
-No dobra, a z kim będziemy mieszkać??- spytała Lola.
-Będziecie mieszkać z mamą. Ją się stąd wyprowadzę. Będę was odwiedzał.
-Ale proszę nie przeprowadzają tu tej kobiety. Ja jej nie chce znać.Chyba, że Lola chce?
-Chyba żartujesz. Nie chce znać tej lafiryndy.
-Ej, tylko nie takim tonem moja panno. Nie nazywaj jej tak.
-Tak, bo co mi zrobisz?Mam 17 lat.
-Przestańcie już!!-krzyknęłam.
-Kiedy jest ta rozprawa sądowa?-spytałam.
-Za dwa tygodnie. Udało nam się to szybko załatwić. Pozew złożyła m już miesiąc temu. I jest jeszcze coś co chciałem wam powiedzieć. Ja..No bo ja... Jestem w ciąży!
-Że co?
-Tak jestem w ciąży, a dokładnie w drugim miesiącu.
Byliśmy zszokowani tym co mama powiedziała, ale w głębi duszy bardzo się cieszyliśmy.
-To my nie możemy wziąć rozwodu.-powiedział tata.
-Ależ możemy. Poradzę sobie.
-To prawda, ją Ci pomogę.-powiedziałam.
-Dziękuję córeczko.
-Ją też Ci pomogę.-powiedziała Lola.
-Naprawdę wam dziękuję.
-Nie ma za co.
-Ja Ci też będę pomagał.
Rozmawialiśmy tak jeszcze 30minut. O 21:50 położyłam się spać. Nie umiałam zasnąć. Cały czas rozmyślałam nad tym głupim dniem co namieszał w moim życiu.
Super! Czekam na kolejny rozdział! <3
OdpowiedzUsuńA przy okazji zapraszam do siebie:
www.samisally.blogspot.com
Super! Czekam na kolejny rozdział! <3
OdpowiedzUsuńA przy okazji zapraszam do siebie:
www.samisally.blogspot.com